„Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda – tak się zaczyna wielka przygoda” – słowa popularnej piosenki dla dzieci powinny być zachętą do mycia zębów. Często jednak bywa tak, że dziecko nie lubi mycia zębów, a nawet może powiedzieć rodzicom, że mleczaki wypadają, więc myć ich nie trzeba. Rolą rodzica jest jednak dopilnowanie, aby dziecko myło zęby.
Przykład przede wszystkim
Rodzice powinni dbać, aby ich dziecko myło zęby. Najlepszym sposobem na to jest dawanie dobrego przykładu. Jeżeli dziecko widzi, że rodzic dba o zęby i nie boi się dentysty, to również i ono będzie chętnie myło zęby. Warto także zadbać o to, by dziecko myło zęby po posiłkach także w tym czasie, kiedy nie znajduje się pod opieką rodziców. Dziadkowie i babcie lubią rozpieszczać wnuki, dając im słodycze. Jeśli się na to zgadzamy, to jednak należy przypominać, aby dziecko po zjedzeniu słodkości umyło ząbki. Mycie zębów powinno mieć miejsce także w przedszkolu i warto tego wymagać, biorąc pod uwagę jednak, że 3-4 latki nie będą w stanie myć ząbków w przedszkolu, jeśli nie robią tego samodzielnie w domu.
Zachęć dziecko do mycia zębów
W dzisiejszych czasach w sklepach jest szeroki wybór szczoteczek, kubków i past, dlatego warto pozwolić, by dziecko samodzielnie wybrało akcesoria do mycia zębów. Szczotka z ulubionym bohaterem na pewno umili czas. Warto także zaopatrzyć się w minutnik, który będzie dziecku mierzył czas mycia zębów. Często jest bowiem tak, że dziecko myje zęby tylko szybko i niedokładnie.
Regularnie kontroluj
Regularne wizyty u dentysty to konieczność. Pierwsza wizyta powinna mieć charakter adaptacyjny, aby dziecko oswoiło się z gabinetem. Później należy pojawiać się na kontroli co pół roku. Pedodonta będzie mógł wówczas zauważyć wszystkie ubytki i szybko je wyleczyć.
